Reportaż na dwa aparaty

Reportaż ślubny niejednokrotnie przypomina żonglerkę – wymaga od fotografa sprawności, ostrości umysłu, umiejętności obserwacji i… pracy dwoma aparatami jednocześnie. Przez większość czasu w którym Wam towarzyszę, wykonuję zdjęcia dwoma aparatami fotograficznymi wyposażonymi w różne obiektywy. Pozwala mi to na uchwycenie najważniejszych wydarzeń zarówno w szerszej, jak i węższej perspektywie. Dzięki temu reportaż na dwa aparaty jest bardziej dynamiczny od standardowego, zawiera dużo ciekawych elementów i jest bardzo dobrze odbierany przez oglądających. Dzięki pracy z dwoma aparatami nic nie umknie mojej uwadze. Wielokrotnie słyszałem opinię od Par Młodych, że oglądanie mojego reportażu przysparza porównywalną dawkę emocji, jakie towarzyszą w dniu ślubu, ponieważ zdjęcia przedstawiają wiele sytuacji, na które Para Młoda nie była w stanie zwrócić uwagi.

Przygotowania to zawsze momenty bardzo intymne, a zarazem pełne emocji. Śmiało można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju rytuał towarzyszący zarówno Pannie Młodej, jak i Panu Młodemu, dając możliwości uchwycenia ciekawych kadrów. Zazwyczaj przygotowania zaczynam podczas wizyty fryzjerki i wizażystki w domu Panny Młodej, następnie udaję się do domu Pana Młodego, gdzie kontynuuje pracę podczas przygotowań i błogosławieństwa. Ten typ zdjęć cieszy się dużym zainteresowaniem wśród Par Młodych i stanowi doskonałą pamiątkę

Błogosławieństwo

Jedna z najbardziej wzruszających chwil podczas ślubu to błogosławieństwo. Rodzice i najbliżsi podczas błogosławieństwa wyrażają swoje przyzwolenie i akceptację dla związku, który już za kilka chwil zostanie przypieczętowany przysięgą małżeńską. W takich chwilach jak ta, szczególną uwagę zwracam na subtelność chwili. Staram się pozostać niezauważonym, aby jak najlepiej uchwycić niezwykłość momentu.