Cześć! 🙂
Dwa tygodnie temu w moje ręce wpadł egzemplarz testowy tytułowego obiektywu marki Viltrox! Obiektyw został udostępniony dzięki uprzejmości Marcina ze sklep fotopoker.pl oraz oficjalnego dystrybutora marki foto-technika.pl
Od czasu zmiany aparatu na bezlusterkowca Nikon Z6 doskwierał mi brak szkła o mojej ulubionej reportażowej ogniskowej tj. 35mm. I oto jest szkło o którym już wcześniej mogłem poczytać dużo pozytywnych opinii, a po własnym doświadczeniu z 85tką f1.8 spodziewałem się miłego zaskoczenia 🙂 Ale po kolei.
Opakowanie i wykonanie
Obiektyw przyjeżdża w niedużym kartonie. a w środku? W środku solidna warstwa pianki tłumiącej wstrząsy, papierologia i oczywiście obiektyw wraz z oryginalnym materiałowym pokrowcem sygnowanym logo Viltrox.
A sam obiektyw? Na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z solidną metalową konstrukcją, która jednocześnie jest bardzo lekka i poręczna. Na korpusie znajdziemy standardowe duże pokrętło ostrości, ale również fizyczny pierścień przysłony za pomocą którego możemy ustawiać przysłonę kręcąc pierścieniem lub przełączyć obiektyw w tryb automatyczny i sterować przysłoną z poziomu aparatu. Widać również, że Viltrox odrobił lekcję i postanowił uwidocznić w którym miejscu powinno się wkręcić obiektyw w korpus aparatu. Tym razem zastosowano wypukłą czerwoną kropkę która jest bardzo dobrze widoczna i wyczuwalna w przeciwieństwie do oznaczenia zastosowanego na 85tce.
Od strony bagnetu znajdziemy również popularne złącze USB-C służące do aktualizacji oprogramowania. Dzięki temu nie potrzebujemy przystawek/docków, aktualizacje przeprowadzamy przenosząc plik do pamięci obiektywu. Szybko i sprawnie. 🙂
Tak to wygląda w praktyce:
Autofocus i ostrość
Praca Autofocusa jest szybka, zdecydowana ale przede wszystkim celna. Co jakiś czas można się zastanowić, czy obiektyw w ogóle pracuje 😀 W domu zrobiłem nim dosłownie kilka statycznych zdjęć, żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Prawdziwe testy odbyły się w warunkach w których najczęściej pracuje. Pierwszy poważny test odbył się na reportażu z urodzin podczas których z pracy AF byłem zadowolony jeszcze na miejscu sprawdzając podgląd na aparacie. Rzut oka na zdjęcia na 24calowym ekranie monitora utwierdził mnie w tym przekonaniu. Jest po prostu OSTRO! Kilak dni później fotografowałem backstage podczas kręcenia ujęć do teledysku(będą zdjęcia) i również OSTRO! Kolejny, ostatni już test to sesja zdjęciowa, tak wiem, że 35mm to nie jest standardowa ogniskowa do tego typu fotografii ale powstało kilka fajnych kadrów, którymi za chwilę się z Wami podzielę 🙂 Reportażu niestety z różnych względów nie udostępnię.
PODSUMOWANIE
ZALETY
- Budowa – obiektyw jest wykonany bardzo solidnie, metalowy korpus, który jednocześnie jest bardzo lekki
- Autofocus – pracuje szybko i pewnie, nie zauważyłem większych problemów
- Ostrość – nie mam się do czego przyczepić, jest ostro i pewnie 🙂
- Wielkość – obiektyw jest mały i lekki, śmiało być wykorzystywany nawet podczas wielogodzinnej pracy
- Software – złącze USB-C przy bagnecie obiektywu to krok do przodu. Aktualizacja oprogramowania trwa kilka sekund i nie wymaga dodatkowych rozwiązań
WADY
- Tulipan – może ja mam pecha, ale ciężko założyć osłonę przeciwsłoneczną tak, żeby znalazła się w odpowiednim miejscu. Podobny problem ma w 85tce 😀
- Winietowanie – Szkło lekko winietuje, ale można to szybko usunąć w programie do obróbki zdjęć
WERDYKT
Jestem na TAK! Obiektyw spełnia całkowicie moje oczekiwania zarówno w reportażu jak i przy sesjach zdjęciowych. Czy go kupię? Myślę, że prędzej aniżeli później.
I tutaj chciałbym jeszcze raz podziękować fotopoker.pl oraz foto-technika.pl za możliwość bezpłatnego przetestowania obiektywu przed podjęciem decyzji o zakupie.
Mam nadzieję, że do zobaczenia przy kolejnych testach sprzętu!
zapisanewkadrze.pl Dominik Garus